60 lat mediów zakładowych w Azotach Tarnów

Przedmiotem niniejszego artykułu jest próba charakterystyki mediów zakładowych w mościckiej fabryce Azoty Tarnów. Opisowi poddano Zakładowe Studio Radiowe, biuletyn zakładowy „Tarnowskie Azoty” oraz oficjalną firmową witrynę internetową www.azoty.tarnow.pl. Przedział czasu obejmuje lata 1950-2010, a materiał źródłowy stanowią w głównej mierze wydania archiwalne omawianego czasopisma „Tarnowskie Azoty”.

W 1927 r. z inicjatywy Prezydenta RP Ignacego Mościckiego, została uruchomiona na ówczesnych obrzeżach Tarnowa, Państwowa Fabryka Związków Azotowych[1]. Przedsiębiorstwo w okresie międzywojennym stanowiło jedną z największych strategicznych inwestycji przemysłowych Centralnego Okręgu Przemysłowego w Polsce i było gospodarczym fundamentem II Rzeczypospolitej. Po zakończeniu wojny i sukcesywnej odbudowie oraz odtworzeniu instalacji technologicznej, zakłady dostosowano organizacyjnie do nowych przepisów państwowych. Tarnowska fabryka, modernizowana od początku lat 50-tych dwudziestego wieku, stała się jednym z największych zakładów produkcyjnych branży chemicznej w Polsce, który: „dla swego optymalnego funkcjonowania musiał upowszechniać informację o mechanizmie społeczno-gospodarczego działania zakładu”[2]. Dlatego powołano specjalny Ośrodek Informacyjno-Prasowy, którego nadrzędnym celem miało być właśnie polepszenie informacji wewnętrznej w Zakładach oraz informacji o Zakładach w prasie centralnej i wojewódzkiej. Obejmował on swym zakresem radiowęzeł zakładowy, gazetę zakładową, informację prasową, reklamę produktów zakładowych, obsługę wycieczek i delegacji oraz kronikę zakładową.

W ramach założeń wskazano przede wszystkim na: „programowanie i realizację programu w radiowęźle zakładowym”, a także: „wydawanie dwutygodnika gazety zakładowej będącego transmisją Komitetu Zakładowego PZPR, Rady Zakładowej, Dyrekcji do Załogi a także informującego o ważnych wydarzeniach wewnątrzzakładowych, wydawanie w miarę potrzeby jednodniówek z ważnymi dla Załogi wiadomościami, wydawanie okolicznościowych wydawnictw jak biuletyny postępu technicznego klubu racjonalizatorów regulaminy i in.”[3]. Wskazane zatem wydaje się w tym miejscu, choćby wstępne rozeznanie w sytuacji, miejscu oraz funkcji mediów z strukturze zakładu przemysłowego. Zaznaczyć jednak należy, iż artykuł stanowi pewien rekonesans postawionego w tytule zagadnienia. Powodowane jest to przede wszystkim ograniczonym materiałem źródłowym, który zachował się w znikomej ilości, brakiem dostatecznej liczby dokumentów oraz złożonością podjętej problematyki. Przy czym główne źródło informacji o mościckich mediach w latach 1950-2010 stanowią właściwie same autotematyczne materiały o charakterze informacyjno-publicystycznym znajdujące się w piśmie „Tarnowskie Azoty”. Dlatego konieczne jest dotarcie do innych źródeł i pogłębienie tematu, co może stanowić przedmiot innej publikacji.

Zakładowe studio radiowe
25 kwietnia 1950 r. w Państwowej Fabryce Związków Azotowych w Tarnowie-Mościcach powstało oficjalne Zakładowe Studio Radiowe[4]. Twórcami pierwszych programów i audycji nadawanych przez radiowęzeł zakładowy byli Antoni Lasota, ówczesny szef centrali telefonicznej oraz Zenon Dziuban. Na początku lat 50-tych wyposażenie techniczne radiostacji było, jak na owe czasy, bardzo dobre: dwa adaptery, dwa mikrofony, około 150 głośników oraz odbiornik „Tesla” i wzmacniacz 800 V, wymienione w 1955 r. na radziecki magnetofon „Dniepr 5” oraz wzmacniacze o mocy 1200 W[5]. Niemniej jednak, jak podaje wieloletni pracownik Zakładowego Studia Radiowego Roman Osuch, dorywczy program radiowy, polegający na emisji komunikatów oraz recytacji okolicznościowych wierszy, nadawany był już od 1948 r. W ramach społecznego kolektywu Z. Dziuban oraz A. Lasota, z różnych ocalałych z wojennej zawieruchy sprzętów, zorganizowali i zmontowali po amatorsku prowizoryczne studio radiowe, które zlokalizowano w pomieszczeniach budynku znajdującego się przy głównej bramie Zakładów. Radiostacja funkcjonowała po wojnie na terenie fabryki przez dobrych kilka lat[6].

W 1960 r. Zakładowe Studio Radiowe zyskało nowe, specjalnie zaprojektowane, zbudowane i zaadaptowane do wykonywania nagrań pomieszczenia. Profesjonalna amplifikatornia, warsztaty techniczne, pokój dla redakcji programowej pozwalały pracownikom fabrycznej rozgłośni przygotowywać program w komfortowych, jak na owe czasy warunkach. Zakładowy radiowęzeł wyposażony został również w fachowy sprzęt techniczny: stół mikserski, dodatkowe trzy megafony, nowe mikrofony oraz wzmacniacze (łączna moc 3.500 W), ponad tysiąc niezależnych punktów głośnikowych, kilka lat później liczba ta doszła do ponad półtora tysiąca sztuk. Przy czym pamiętać należy, iż zradiofonizowane były nie tylko zakłady, ale także stadion sportowy Unii, dom dziecka oraz zakładowy dom kultury, później Mościcka Fundacja Kultury, a także EC II i oczyszczalnia ścieków. Nagłośnienie zakładowe wykorzystywano również do obsługi wszystkich uroczystości państwowych oraz okolicznościowych. Zatem radiowęzeł Zakładów Azotowych w Tarnowie stał się wysokiej klasy zakładową rozgłośnią radiową[7].

Radiowęzeł działał przez wszystkie lata bez przerwy i nadal funkcjonuje. W tym czasie z radiem zetknęło się wielu etatowych pracowników oraz społecznych współpracowników. Od 1951 r. oficjalnie stanowisko etatowego kierownika oraz spikera Zakładowego Studia Radiowego piastowała Augustyna Grzechowiak[8]. Współpracę z nią podjęli między innymi: Kazimierz Kokoszka, Maria Kolak, Ludmiła Kozik, Stanisława Makoweja, Maria Starzak. Społeczny kolektyw redakcyjny w wymienionym składzie wspierał etatowych pracowników od 1952 r. Stopniowo zasili go również: Jerzy Szawica, Jadwiga Dudkowa, Mieczysław Maksymowicz, Kazimierz Stanek, Stanisław Kądziela, Lucjan Jasielec. Równolegle techniczną stroną nadawanego programu zajmował się Czesław Boryczko, a kolejno do pomocy w dziale obsługi programu zatrudnieni zostali między innymi: Zofia Folta, Marian Kapłoński, Tadeusz Siewierski i Józef Kocoł. A. Grzechowiak na stanowisku kierownika zastąpił w 1956 r. jej współpracownik Jerzy Szawica, rok później zaś Roman Osuch. Spikerką została Pelagia Babiarz, którą zmieniła w 1961 r. Magdalena Witkowska z zespołu „Oseska”. W czerwcu 1963 r. Roman Osuch został zwolniony z pełnionych funkcji w radiowęźle, po powołaniu go na inne stanowisko. W tym samym roku zaangażowano do działu programowego radia zakładowego nowe osoby: kierownika rozgłośni Bolesława Wazę oraz spikerkę Marię Kulpę[9].

Lata pięćdziesiąte to znaczące początki zakładowej radiostacji, która wrastała wtedy w pejzaż mościckiej fabryki. Jak pisze po latach Zofia Kulpa: „radiowęzeł starał się być wszędzie. Towarzyszyć ludziom w pracy, wypoczynku. To prawda, że był w treści mocno partyjny ale nie nachalny, że choć przekonywał i wychowywał, starał się bawić, prezentować dokonania kulturalne, sportowe. Robił to z rozmachem…”[10]. Przejściowe kłopoty w radiostacji zakładowej pojawiły się na przełomie 1963/1964 r. W październiku bowiem ukazał się pierwszy numer gazety zakładowej „Tarnowskie Azoty”. Do redakcji pisma odeszła większość pracowników, włączając w to kierownika oraz spikerkę. Nowy zespół azotowego radiowęzła organizowała Zofia Pisanko. Po niej funkcję kierownika zakładowej rozgłośni w kolejnym dwudziestoleciu działalności radiowęzła pełniła Wanda Lipa. W 1969 r. etatowym spikerem został Jerzy Bałut[11]. Dziesięć lat później awansował na stanowisko kierownika Zakładowego Studia Radiowego. Także w 1979 r. przyjęto nową spikerkę i redaktorkę, Halinę Białkowską. Dwuosobowy zespół zasilił w 1990 r. odpowiedzialny za obsługę techniczną radiostacji, Kazimierz Kozioł[12]. Z okazji 45 lat radiowęzła Jerzy Bałut następująco wypowiedział się na łamach „Tarnowskich Azotów” na temat misji zakładowego radia: „informujemy szybko, jasno, zwięźle według zasady: im więcej mówisz tym mniej cię słyszą. Nie komentujemy, nie pouczamy czy wychowujemy. Słuchacz ma swój rozum, wnioski niech wyciąga sam. Nie potrafi? Może znaleźć gdzie indziej dodatkowe źródło informacji. Gramy – muzykę, która jest lubiana, modna, której sobie słuchacz życzy.”[13].

Zakładowe Studio Radiowe było medium znanym i potrzebnym. Świadczy o tym między innymi zapotrzebowanie na program radiowęzła. Przykładowo w latach 1950-1965, czyli przez pierwsze piętnaście lat działalności radiostacji: „nagrano i nadano około 7 tysięcy godzin własnego programu, nagrano około 5 tysięcy audycji słownych i słowno muzycznych, około 150 okolicznościowych, przeprowadzono i nadano około 200 wywiadów, nagrano 50 tysięcy kilometrów taśmy, znacznie poszerzono repertuar nagrań muzycznych, zwiększono płyto i taśmotekę”[14]. Stałe punkty programu ciągle urozmaicane były wieloma nowymi audycjami radiowymi. Wśród nich znalazły się między innymi takie tytuły jak: „Przy muzyce o wszystkim”, „Nasze wspólne sprawy”, „Aktualności zakładowe” czy „Tydzień w tarnowskich Azotach”.

Program Zakładowego Studia Radiowego emitowany był trzy razy dziennie, początkowo sześć dni w tygodniu, a po wprowadzeniu wolnych sobót, do piątku. Audycje nadawano podobnie jak dzisiaj: poranną w przerwie śniadaniowej mniej więcej o godzinie siódmej, południową o dziesiątej oraz popołudniową około piętnastej. Rozgłośnia od samego początku swego istnienia pełniła funkcję informacyjną, edukacyjną oraz rozrywkową. Przede wszystkim przekazywała pracownikom zakładów wszelkie aktualności z zakresu produkcji oraz działalności rad zakładowych, jak i relacje z wydarzeń, mających miejsce na terenie fabryki, w lokalnym środowisku Mościc i Tarnowa. Cykliczne audycje informacyjne stanowiły centralny punkt programu rozgłośni, obok reportażów oraz wywiadów. Dużym zainteresowaniem cieszyły się audycje na temat tarnowskiego sportu, stale wzbudzającego wśród pracowników fabryki i ich rodzin wiele emocji.

Pojawiały się także nagrania o charakterze rozrywkowym oraz wiadomości z imprez bezpośrednio lub pośrednio związanych z fabryką i jej pracownikami. Przeważnie były to różne kulturalne lub społeczne akcje podejmowane przez redakcję pisma zakładowego „Tarnowskie Azoty”. Do stałych elementów audycji należały także autorskie audycje muzyczne, w ramach których prezentowano polskie i zagraniczne zespoły muzyczne. Prowadzono na antenie zakładowego radiowęzła liczne konkursy z atrakcyjnymi nagrodami oraz czytano ogłoszenia pracownicze, które zawsze cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem słuchaczy. Osobne miejsce zajmowały, obok aktualności zakładowych, audycje okolicznościowe. Wcześniej repertuar tworzyły takie rocznice jak między innymi: Międzynarodowego Dnia Kobiet 8 marca, Święta Pracy 1 maja, Polski Ludowej 22 lipca, wybuchu Rewolucji Październikowej 7 listopada. Natomiast współcześnie są to programy radiowe na Wielkanoc, Święto Strażaka, 3 Maja, Powstanie Warszawskie, i inne[15].

Działalność Zakładowego Studia Radiowego dostrzegana i doceniana była nie tylko na gruncie zakładowym i regionalnym. W 1959 r. Radiowęzeł Zakładowy ZA, wtedy im. Feliksa Dzierżyńskiego w Tarnowie, zajął pierwsze miejsce w ogólnopolskim konkursie we Wrocławiu, zaraz przed rozgłośnią Zakładów Kasprzaka w Warszawie, wrocławskiego „Pafawag” czy Zakładów Azotowych w Chorzowie[16]. Z lat 70-tych zachowały się do dziś dwa dyplomy poświadczające znaczenie radiowęzła wśród lokalnych radiostacji działających na terenach dużych przedsiębiorstw przemysłowych w Polsce. Pierwszy z nich pochodzi z 1974 r. Wręczony został w ramach Bydgoskich Dni Kultury i Sztuki w dowód uznania za zdobycie pierwszego miejsca w I temacie Ogólnopolskiego Konkursu Radiofonii Zakładowych. Dyplom drugi wręczony został w 1979 r. przez Międzywojewódzki Klub Dziennikarzy Zakładowych Kraków – Nowy Sącz – Tarnów. Tutaj także zespół redakcyjny otrzymał pierwszą lokatę w międzywojewódzkim przeglądzie za audycję tematyczną przygotowaną przez Jerzego Bałuta na temat tradycji polskiego ruchu robotniczego. Jednak tak jak w przypadku gazety „Tarnowskie Azoty”, tych naród mogłoby być znacznie więcej.

Współcześnie tak naprawdę niewiele się zmieniło, bowiem radiowęzeł nadal stanowi podstawowy ośrodek informacji dla załogi Zakładów Azotowych w Tarnowie-Mościcach S.A. Jak zauważa Lucyna Bielatowicz, od 2006 r. jedna z autorek audycji radiowych, obok Grażyny Śniecikowskiej, Łukasza Rozborskiego i Justyny Miśtak, emitowanych w Zakładowym Studiu Radiowym oraz spikerka: „i choć zmieniły się epoka, urządzenia i ludzie, idea radiowęzła pozostała ta sama – rzetelne, wiarygodne i obiektywne przekazywanie informacji”[17]. Podsumowując powiedzieć należy, iż radiowęzeł to nie tylko, jak chcą tego definicje encyklopedyczne: „zespół urządzeń przeznaczony do dostarczania abonentom audycji drogą przewodową”[18]. Stanowił on od pierwszego, już historycznego programu, medium, z którym identyfikowali się bez mała wszyscy pracownicy fabryki. Pod względem technicznym Zakładowe Studio Radiowe było lokalnym radiowęzłem obsługującym odrębną zamkniętą sieć w kolejnym socjalistycznym zakładzie przemysłowym[19]. Natomiast w wymiarze czysto ludzkim stanowiło miejsce pracy wielu etatowych pracowników oraz współpracowników, a także ośrodek spotkań, wymiany myśli i uczuć oraz miejsce wielu nawiązanych przyjaźni. 

Biuletyn „Tarnowskie Azoty”[20]
Pierwszy numer gazety fabrycznej ukazał się w październiku 1953 r. „Głos Azotów” był z założenia dwutygodnikiem, jednak nieregularnym, w małym formacie i w niewielkiej objętości. Pismo wydawano w ramach społecznego kolektywu. Redakcją i edycją tekstów zajmowała się Irena Wasilewska. Z gazetą współpracowali: Roman Bober, Michał Szczerba, Jerzy Szawica, Jan Solak, Tadeusz Golonka, Stanisław i Henryk Kądziela. Dwutygodnik spełniał głównie rolę interwencyjną. Ze względu na niedostateczne zaplecze finansowe „Głos Azotów” zamilkł w 1956 r. Prasę zakładową reaktywowano w 1957 r. Redaktorem naczelnym „Panoramy Azotów” został Roman Osuch, kierownik zakładowego radiowęzła, później zaś Eugeniusz Głomb, dziennikarz i działacz kulturalny. Wznowiona zakładówka, podobnie jak jej poprzedniczka, wydawana była społecznym kolektywem. Z odmienionym graficznie, treściowo oraz edytorsko pismem współpracowali między innymi Halina Zasadowa, Józef Chrobok, Maria Starzak, Roman Jezior, Jerzy Karol. Także i ta edycja wychodziła nieregularnie, choć planowana była jako miesięcznik. Pismo przetrwało dwa lata. W tym czasie nie doceniano jeszcze znaczenia prasy w wielotysięcznym zakładzie pracy, dlatego efemerydy te nie zadomowiły się w mościckiej fabryce[21].

Projekt fachowej oraz systematycznie wydawanej gazety powstał z inicjatywy Eugeniusza Głomba, ówczesnego pracownika Domu Kultury Zakładów Azotowych w Tarnowie[22]. Nowe kierownictwo fabryki zorientowało się, że ustne przekazy w postaci istniejącego od 1950 r. zakładowego radiowęzła, nie mogły wystarczająco sprostać stawianym przed nimi trudnym oraz odpowiedzialnym zadaniom komunikacyjnym oraz integracyjnym. Pierwszy numer „Tarnowskich Azotów” ukazał się 10 października 1963 r.[23]. Nowa edycja gazety zakładowej wydawana była pod zmienionym tytułem, początkowo jako dwutygodnik w nakładzie 4000 egzemplarzy. W 1965 r. pismo zaczęło ukazywać jako dekadówka, natomiast od 1966 r. stało się tygodnikiem. W tym czasie nakład wzrósł do 7000 egzemplarzy. Wydawcą pokrywającym wszystkie koszty były Zakłady Azotowe w Tarnowie. Zapewniały one utrzymanie etatów dziennikarskich oraz odpowiednie wyposażenie lokalu redakcyjnego.

Pierwszym redaktorem naczelnym został Eugeniusz Głomb, który był nim blisko 20 lat. Tworzył on czasopismo od podstaw, urządził biura redakcji, zapewnił zaplecze techniczne i materialne, organizował dostęp do informacji oraz budował zespół dziennikarski. Za jego kadencji pismo zyskało na popularności, wydawane było w wielotysięcznych nakładach, kolportowane na terenie Zakładów i Świerczkowa oraz w Tarnowie i okolicach. W tym czasie „Tarnowskie Azoty” znalazły się w gronie najchętniej czytanych gazet, obok „Gazety Krakowskiej”, „Dziennika Polskiego”, „Przekroju” i „Przyjaciółki”. W skład zespołu redakcyjnego weszli między innymi: A. Etryk, Z. Dębowski, S. Mrozik, R. Osuch, Cz. Stachurski, J. Szawica, Z. Przybycień, E. Urban, B. Waza oraz J. Orłowski[24]. Przy pracach nad każdym wydaniem tygodnika pracował stały zespół redakcyjny, redaktorzy techniczni, graficy, także maszynistki. Ważną funkcję pełniła, prowadząca przez długie lata sekretariat redakcji oraz zajmująca się kolportażem gazety, Maria Bryndal. Dziennikarzom zakładowym w ich redaktorskiej pracy pomagało także liczne grono korespondentów.

Znaczenie gazet zakładowych w latach 60-tych oraz warunki pracy i działania ich redaktorów należały do spraw szeroko omawianych na różnych płaszczyznach. Na wiosnę 1966 r. Prezydium CRZZ zatwierdziło „Uchwałę o zasadach organizacji i działalności gazet zakładowych oraz prawach i obowiązkach dziennikarzy prasy zakładowej z dn. 2 V 1966”, która określiła model i status prasy zakładowej w Polsce. W 1968 r. dwadzieścia jeden zakładów chemicznych w Polsce wydawało swoje pisma, ale tylko „Tarnowskie Azoty” były jedynym dwutygodnikiem kolportowanym w najwyższym nakładzie egzemplarzy, tuż za nimi było „Petro-Echa” (5 tysięcy egz.).

W 1970 r. tarnowska zakładówka dalej wychodziła w nakładzie 7000 egzemplarzy, aczkolwiek w ostatnich miesiącach zwiększono go do 10 tysięcy. Natomiast pod koniec lat 70-tych nakład wzrósł do 12 tysięcy egzemplarzy na tydzień, tyle bowiem pracowników w tym czasie zatrudniały tarnowskie zakłady[25]. Na łamach „Tarnowskich Azotów” dużo miejsca poświęcano nie tylko produkcyjno-organizacyjnym sprawom Zakładów, ale bardzo często poruszano też tematy społeczne, kulturalne i sportowe, publikowano artykuły publicystyczne, felietony, dyskusje. Podejmowano także wiele inicjatyw, przeprowadzono sondaże i konkursy dla czytelników. Osobną rolę pełniły festyny, między innymi zapoczątkowana we wrześniu 1975 r. kulturalno-rekreacyjna impreza „Wolna Sobota z Tarnowskimi Azotami”. Swoje miejsce miały także plebiscyty, przede wszystkim sportowe i teatralne, olimpiady kulturalne, oraz targi zdrowej żywności. Z inicjatywy gazety zbierano książki do szkolnych bibliotek, czy fundusze na telewizory do dziecięcych szpitali natomiast ludziom tarnowskiej kultury przyznawano „Srebrne Jaskółki”. Wprowadzono również instytucję dyżurów redakcyjnych dla czytelników.

W latach 80-tych tygodnik przede wszystkim opisywał rozbudowę i modernizację linii technologicznych, ale też ujawnił działający konspiracyjnie w fabryce Komitet Zakładowy NSZZ „Solidarność”. Gazeta dawała upust w niepokojom związanym z zagrożeniem strajkami, wyrażała niezadowolenie z systemu sprzedaży kartkowej, reglamentacji chleba, życiu w kolejkach i ciągłych podwyżek cen. Na łamach wrześniowych numerów pisma ujawniono prawdę o protestach robotniczych w lecie 1980 r., mających miejsce na terenie tarnowskich Zakładów, o których nikt wtedy nie pisał. Stąd też obszerne przedstawienie niepublikowanej dotąd historii narodzin „Solidarności” w Zakładach[26]. Pełen napięcia okres początku lat 80. redaktor naczelny tygodnika określił, jako „czas dramatu i nadziei”[27]. Na dzień przed wybuchem stanu wojennego, w ostatnim numerze pojawiły się apele i oświadczenia NZSS „Solidarność”, także o uchwaleniu stanu gotowości strajkowej w fabryce.

Władza zdecydowała o zawieszeniu działalności gazety. Redakcja otrzymała nakaz opuszczenia biur, zabez­pieczono sprzęt poligraficzny oraz zaspawano drzwi wejściowe do budynku[28]. W miejsce pisma zakładowego, działacze NSZZ „Solidarność” Zakładów Azotowych w Tarnowie kolportowali na terenie fabryki biuletyny „drugiego obiegu”[29]. Wznowiony numer „Tarnowskich Azotów” ukazał się 30 kwietnia 1982 r. Jak podaje redakcja: „surowe wymogi stanu wojennego spowodowały nasze milczenie (…), ale chaos i anarchia musiały być powstrzymane”[30]. Bezpośrednio po wydarzeniach grudniowych zmieniono naczelnego E. Głomba, którego zastąpił Zygmunt Koper. Zanim jednak nowy numer trafił do czytelników, starania o wznowienie edycji pisma czynił I sekretarz KZ PZPR J. Maniawski. W tym czasie redakcję odwiedził I sekretarz KW PZPR S. Opałko, w celu omówienia z dziennikarzami: „przyszłego kształtu gazety, jej treści, tematyki, z którą jak najszybciej i pełniej trafić trzeba do czytelników, załogi Azotów”[31].

Lata 90. stanowiły trudny okres komercjalizacji Zakładów. Wyraźnie dało się odczuć na łamach „Tarnowskich Azotów” obawę o niepewną przyszłość przedsiębiorstwa. Gazeta stale musiała dostosowywać się do zmieniającej się społeczno-gospodarczej rzeczywistości, co wymagało od redakcji kształtowania nowych funkcji prasy zakładowej. W połowie lat 90. tygodnik dosięgły kłopoty, z którymi borykała się ogólnopolska prasa. Spowodowane one były konkurencją wydawniczą, regułami ekonomicznymi wolnego rynku oraz tendencją spadkową czytelnictwa prasy. Pomimo trudności tygodnik nadal był chętnie czytany. W 1999 r. nowy dyrektor Zakładów Antoni Barwacz powołał na stanowisko redaktora naczelnego Piotra Pawlinę. Funkcję tę pełnił do stycznia 2002 r., kiedy pismo uległo przemianie.

Na przełomie wieków Zakłady Azotowe w Tarnowie dotknął kryzys połączony z restrukturyzacją, co miało wpływ na status prasy zakładowej. Od czerwca 2001 r. tygodnik zastąpił „Kurier Małopolski” pod redakcją P. Pawliny, który jednak nie przyjął się wśród społeczności lokalnej[32]. Do formuły pisma powrócono w marcu 2002 r., ale tylko w formie bezpłatnego biuletynu wewnętrznego. Po przerwie gazeta zaczęła ukazywać się jako dwutygodnik, redagowany przez pracowników Biura Public Relations Zakładów Azotowych w Tarnowie-Mościcach S.A. Biuletyn z założenia miał być: „wewnątrzzakładowym pismem informującym o tym, czym żyją Tarnowskie Azoty”.

Przed wejściem na giełdę Zakłady Azotowe w Tarnowie-Mościcach S.A. wprowadziły nową nazwę handlową Azoty Tarnów oraz rozpoczęły proces zmiany identyfikacji wizualnej. Nowy logotyp pojawił się między innymi na pierwszej stronie biuletynu z dnia 21 maja 2008 r. Tytuł gazety pozostał ten sam, ale jego zapis graficzny oparto na dynamicznej kompozycji, zawierającej unowocześniony symbol jaskółki[33]. Strategią działania zespołu redakcyjnego, tak odmienionego biuletynu „Tarnowskie Azoty”, nadal miała być rzetelność i wiarygodność informowania pracowników oraz osób zainteresowanych działalnością przedsiębiorstwa o podejmowanych przez Zarząd firmy decyzjach, celach i planach.

Współcześnie biuletyn „Tarnowskie Azoty” odgrywa znaczącą rolę w tworzeniu wizerunku przedsiębiorstwa, rozpoznawalnego na regionalnym i globalnym rynku. Przede wszystkim służy budowaniu i utrzymaniu pozytywnych relacji z pracownikami firmy[34]. Obecnie biuletyn stanowi jeden z obszarów aktywności internal public relations Azotów Tarnów. Od 2009 r. ukazuje się w nowej szacie graficznej jako miesięcznik[35]. Posiada osiem stron i pełni funkcje informacyjno-edukacyjną oraz rozrywkową.

„Tarnowskie Azoty” od początku swego istnienia wydawane były jako gazeta zakładowa, co niosło za sobą pewne konsekwencje[36]. Zasadniczym celem zakładówki, jak sama nazwa wskazuje, było przekazywanie informacji o aktualnych wydarzeniach zakładowych, związkowych i partyjnych oraz osiągnięciach załogi tarnowskiej fabryki. Artykuły wyjaśniały zagadnienia produkcyjne, inwestycyjne, ekonomiczne, gospodarcze, sprawy bezpieczeństwa pracy, współpracy organizacji partyjnych, związkowych i społeczno-zawodowych przy realizacji zadań zakładowych. Redakcja szeroko poruszała również sprawy socjalno-bytowe, kierunki polepszenia warunków pracy, kwestię odpoczynku dla pracowników i ich rodzin. Tygodnik realizował także funkcje społeczno-wychowawczą i edukacyjną. Istotną rolę pełniły artykuły poświęcone życiu obyczajowemu i kulturalnemu miasta. Od 1963 r. stałe miejsce w gazecie zajmowała kolumna poświęcona sportowi.

Biuletyn zakładowy „Tarnowskie Azoty” stanowił bardzo ważne narzędzie opiniotwórcze wielotysięcznej społeczności pracowników Zakładów Azotowych w Tarnowie, ich rodzin oraz mieszkańców Tarnowa. Sytuacja pisma, które pełniło w latach 1963-1989 funkcje informacyjno-propagandowe, była ściśle skorelowana z ogólną sytuacją firmy. Na treść zamieszczanych artykułów wpływ miała przede wszystkim rentowność przedsiębiorstwa w sektorze chemicznym zarówno w perspektywie regionalnej, jak i ogólnopolskiej. Publikowane w piśmie teksty, stanowiły w głównej mierze zapis historii Zakładów od 1963 r., ale także Świerczkowa, Tarnowa i województwa. Przede wszystkim gazeta prowadziła politykę dostępu do informacji, w dalszej kolejności inicjował róże zdarzenia, akcje.

Tygodnik informował nie tylko o problemach działalności Zakładów, ale z równie dużym zaangażowaniem przedstawiał zagadnienia związane ze sprawami socjalnymi pracowników i społeczności Świerczkowa. Oprócz historii, redaktorów interesowało życie zawodowe oraz prywatne społeczności pracowniczej, jej edukacja, zdrowie oraz rozrywka. Wynikało to także z faktu, iż fabryka była od początku powstania, i ma to właściwe miejsce do dzisiaj, największym pracodawcą w Tarnowie i okolicy. Dzięki jej uruchomieniu powstało wielotysięczne przyfabryczne osiedle, stale rozbudowywane. Zainwestowano przez lata w bazę urządzeń rekreacyjnych, w tym stadion sportowy, baseny pływackie, halę, lodowiska, a także w miejsca kulturalnego wypoczynku. Informacje o planach oraz etapie realizacji prac nad zmianami infrastruktury osiedla pracowniczego w Świerczkowie, między innymi miały docierać do lokalnej społeczności za pośrednictwem lokalnego tygodnika, oprócz zebrań, spotkań osiedlowych czy audycji zakładowego radiowęzła.

Pod koniec 1999 r. powstał serwis internetowy Zakładów Azotowych w Tarnowie-Mościcach. Domena internetowa azoty.tarnow.pl została zarejestrowana 28 grudnia 1999 r. Zakłady były jedną z nielicznych firm w branży chemicznej, które posiadały jako pierwsze własną interaktywną witrynę WWW. Stronę stworzył w języku HTML Adam Bodurka, ówczesny kierownik Działu Marketingu mościckiego przedsiębiorstwa. „Chodź dzisiaj trudno w to uwierzyć – komentuje na łamach Tarnowskich Azotów Katarzyna Jarząb, specjalistka ds. Internetu Działu PR Azotów Tarnów – witryna jak na owe czasy prezentowała się bardzo przyzwoicie. Przede wszystkim zawierała obszerną ofertę handlową, przez co stanowiła nowoczesne narzędzie wspierające procesy sprzedażowe oraz działania marketingowe naszej firmy”[37]. Dwa lata później, w czerwcu 2001 r. zaczęto umieszczać na oficjalnej witrynie WWW aktualne informacje związane z tarnowską fabryką. Dbano, aby pracownicy, obecni i przyszli kontrahenci oraz media mieli stały dostęp do istotnych i aktualnych informacji o zakładach, dlatego na bieżąco uaktualniano stronę. Pierwszą wiadomością, którą wyświetlono, był news dotyczący skreślenia fabryki z listy osiemdziesięciu zakładów uciążliwych dla środowiska.

Zmiany zachodzące w przestrzeni nowych technologii teleinformacyjnych wymusiły wykonanie kolejnego serwisu. Zmodernizowana witryna, już przez profesjonalną firmę webmasterską, ruszyła 27 lipca 2001 r. Zbudowana została ona w języku PHP, z wykorzystaniem bazy danych oraz rozbudowanego panelu administracyjnego. Przez kolejnych siedem lat internetowa strona Zakładów ulegała wielu modyfikacjom, w zależności od przeobrażeń zachodzących w branży IT. Jak zauważa Katarzyna Jarząb: „w tym okresie zamieściliśmy ok. 500 aktualności, pojawił się BIP oraz nowe podstrony, m. in.: przetargi i ogłoszenia, pracownicy po godzinach, biuletyn Tarnowskie Azoty, oferta dla inwestorów”[38]. W związku z planowanym wejściem Zakładów na GPW w Warszawie oraz całkowitą zmianą logotypu, uruchomiono nowy korporacyjny serwis internetowy. Najnowszy projekt strony WWW wszedł w życie 28 maja 2008 r. Uwzględniono odmienioną wizualizację, bieżące trendy i narzędzia IT oraz profesjonalne i nowoczesne standardy Web Usability. Intuicyjna nawigacja, estetyczna szata graficzna oraz stała aktualizacja informacji mają wzbudzać wśród internautów pozytywny, rzetelny oraz wiarygodny obraz firmy w wirtualnej rzeczywistości.

Podsumowując powiedzieć można, iż wprowadzone w nowym interaktywnym serwisie firmowym azoty.tarnow.pl funkcjonalne rozwiązania, pozwalają na skuteczne wykonywanie działań wchodzących w skład wewnętrznych i zewnętrznych public relations. Szczególnie zaś dzisiaj najistotniejsza jest sprawna komunikacja polegająca na szybkim i rzetelnym informowaniu otoczenia poprzez: „zarządzanie wiadomościami, umiejętną administrację serwisem (aktualizację treści dotyczących firmy oraz jej oferty), administrację informacjami o produktach (…) oraz nadzór nad utrzymaniem domen internetowych”[39].

Media zakładowe w Zakładach Azotowych w Tarnowie-Mościcach S.A. / Azotach Tarnów od mementu powstania, czyli od 1950 r. – radiowęzeł, od 1953 r. – prasa zakładowa oraz od 1999 r. witryna internetowa, aż po dzień dzisiejszy, przede wszystkim pełnią funkcję informacyjną oraz komunikacyjną. Umożliwiają one szybki przepływ informacji pomiędzy pracownikami firmy z równoczesną, bardzo ważną konfrontacją. Ich obecność w wielotysięcznym przedsiębiorstwie pomaga utrzymać oraz budować sprawną komunikację wewnętrzną. Dodatkowo media te pełnią rolę edukacyjną, na przykład w zakresie działań ekologicznych czy systemu zarządzania jakością[40]. Podsumowując działalność zakładowego radiowęzła, gazety oraz strony internetowej Azotów Tarnów, powiedzieć wypada, iż przez lata media te stały się nieodzownym elementem fabrycznego pejzażu oraz trwale zadomowiły się w każdym miejscu pracy osób zawodowo związanych z Zakładami Azotowymi w Tarnowie-Mościcach. Tak więc, media zakładowe w przeciągu sześćdziesięcioletniej tradycji istnienia, ugruntowały sobie pozycję znaku jakości, z którym identyfikują się bez mała wszyscy odbiorcy, zarówno na płaszczyźnie światopoglądowej, jak również emocjonalnej.

Małgorzata Budzik

Bibliografia

Dokumenty:
1. Strategia działań na rzecz PR wewnętrzne. Informacje wstępne, pkt. 4.7., Dział Public Relations ZAT S.A. w Tarnowie, na dzień 23 kwietnia 2010 r. [komputeropis].
2. Strategia działań na rzecz PR wewnętrzne. Biuletyn „Tarnowskie Azoty” jako narzędzie komunikacji wewnętrznej, pkt. 4.7.a., Dział Public Relations ZAT S.A. w Tarnowie, na dzień 23 kwietnia 2010 r. [komputeropis].

Opracowania:
1. Białas T., Szymanowski Z., Mościce Kolebka Polskiej Chemii Ostoja Patriotyzmu, „Tradycja, która zobowiązuje… Materiały z sesji zorganizowanej z okazji Jubileuszu 75-lecia Zakładów Azotowych w Tarnowie-Mościcach SA”, Tarnów 2002.
2. Bielatowicz L., Chomik czy szczur? Wewnętrzny PR Azotów Tarnów, Kraków 2009. [praca dyplomowa]
3. Budzik M., „Tarnowskie Azoty”. Kilka uwag o znaczeniu małej prasy w latach 1953-2010, „Rocznik Tarnowski” 2010, nr 15.
4. Encyklopedia Tarnowa, red. A. Niedojadało, Tarnów 2010.
5. Encyklopedia wiedzy o prasie, red. J. Maślanka, Wrocław 1976.
6. Pawlina P., Rzeczpospolita Mościcka. 80 lat tarnowskich Zakładów Azotowych (1927-2007), Tarnów 2007.

Czasopisma:
1. Bielatowicz L., 60 lat Zakładowego Studia Radiowego, „Tarnowskie Azoty” 2010, nr 5.
2. Jarząb K., Azoty.tarnow.pl 1999-2008, „Tarnowskie Azoty” 2008, nr 6. 
3. Jarząb K., Marketing w internecie: www.azoty.tarnow.pl , „Kurier Małopolski” 2001, nr 13, dodatek: „Tarnowskie Azoty” 2001, nr 34.
4. Kulpa Z., Wczoraj i dziś zakładowego radiowęzła, „Tarnowskie Azoty” 1995, nr 17.
5. Tarnowskie Azoty, numery z lat 1963-2010. [wydania archiwalne]
6. Waza B., 15-lecie zakładowego radiowęzła, „Tarnowskie Azoty” 1965, nr 11-12.
7. Osuch R., Mikrofon dla wszystkich (I), „Tarnowskie Azoty” 1965, nr 6.
8. Osuch R., Mikrofon dla wszystkich (II), „Tarnowskie Azoty” 1965, nr 7.
9. Osuch R., Mikrofon dla wszystkich (III), „Tarnowskie Azoty” 1965, nr 8.
10. Osuch R., Mikrofon dla wszystkich (IV), „Tarnowskie Azoty” 1965, nr 9.
11. Osuch R., Mówi radiowęzeł zakładowy (I), „Tarnowskie Azoty” 1970, nr 18.
12. Osuch R., Mówi radiowęzeł zakładowy (III), „Tarnowskie Azoty” 1970, nr 20.
                                    
[1] Encyklopedia Tarnowa, red. A. Niedojadało, Tarnów 2010, s. 511-514
[2] Encyklopedia wiedzy o prasie, red. J. Maślanka, Wrocław 1976, s. 191
[3] Jak podaje Eugeniusz Głomb, w rozmowie z dnia 7 maja 2010 roku, ośrodek ten został powołany między innymi z jego inicjatywy na przełomie lat 50-tych i 60-tych, zaraz po objęciu przez niego w 1957 roku funkcji zastępcy kierownika Zakładowego Domu Kultury. Zob. Informacja na temat powołania Ośrodka Informacyjno-Prasowego przy Zakładach Azotowych w Tarnowie z przełomu lat 50-tych i 60-tych
[4] Roman Osuch podaje dwie rozbieżne daty pierwszej audycji oraz początków radiowęzła. W artykule z dnia 23 kwietnia 1970 roku są to daty: 30 kwiecień 1950 rok oraz 1946 rok. Ze względu na brak dokumentów mogących jednoznacznie rozwiać wątpliwości oraz na powtarzalność dat 25 kwiecień oraz 1948 rok należy przypuszczać, iż są one wysoce prawdopodobne. Nie wydaje się także realne prowadzenie nieoficjalnej rozgłośni zakładowej w rozbudowywanej fabryce przez okres czterech lat z wykorzystaniem amatorskiego sprzętu technicznego.
[5] R. Osuch, Mikrofon dla wszystkich (II), „Tarnowskie Azoty” 1965, nr 7, s. 5
[6] R. Osuch, Mikrofon dla wszystkich (I), „Tarnowskie Azoty” 1965, nr 6, s. 4
[7] R. Osuch, Mikrofon dla wszystkich (III), „Tarnowskie Azoty” 1965, nr 8, s. 4
[8] R. Osuch, Mikrofon dla wszystkich (I), „Tarnowskie Azoty” 1965, nr 6, s. 4
[9] R. Osuch, Mikrofon dla wszystkich (III), „Tarnowskie Azoty” 1965, nr 8, s. 4
[10] Z. Kulpa, Wczoraj i dziś zakładowego radiowęzła, „Tarnowskie Azoty” 1995, nr 17, s. 3
[11] R. Osuch, Mówi radiowęzeł zakładowy (III), „Tarnowskie Azoty” 1970, nr 20, s. 2
[12] Z. Kulpa, dz. cyt., s. 3
[13] Tamże
[14] B. Waza, 15-lecie zakładowego radiowęzła, „Tarnowskie Azoty” 1965, nr 11-12, s. 7
[15] L. Bielatowicz, Chomik czy szczur? Wewnętrzny PR Azotów Tarnów, Kraków 2009, s. 48-49
[16] R. Osuch, Mikrofon dla wszystkich (II), „Tarnowskie Azoty” 1965, nr 7, s. 5
[17] L. Bielatowicz, 60 lat Zakładowego Studia Radiowego, „Tarnowskie Azoty” 2010, nr 5, s. 10
[18] L. Niemcewicz, Podręczna encyklopedia radioamatora, Warszawa 1975, s. 335
[19] Encyklopedia techniki. Teleelektryka, red. H. Chmielewski, Warszawa 1967, s. 538
[20] Zob. M. Budzik, „Tarnowskie Azoty. Kilka uwag o znaczeniu małej prasy w latach 1953-2010”, „Rocznik Tarnowski” 2010, nr 15
[21] W numerze z 5 listopada 1992 roku pojawia się informacja, iż „w latach 1953-1955 ukazywał się Głos tarnowskich Azotów, a w 1957-1960 Panorama Azotów”. Zob. „Tarnowskie Azoty” 1992, nr 45, s. 1
[22] Wspomina o tym Eugeniusz Głomb w rozmowie z dnia 7 maja 2010 roku
[23] „Tarnowskie Azoty” 1963, nr 1, s. 1
[24] „Tarnowskie Azoty” 1963, nr 3 oraz A. Lubaś, Redakcyjna rodzina, „Tarnowskie Azoty” 1973, nr 43, s. 10
[25] T. Białas, Z. Szymanowski, Mościce Kolebka Polskiej Chemii Ostoja Patriotyzmu, „Tradycja, która zobowiązuje… Materiały z sesji zorganizowanej z okazji Jubileuszu 75-lecia Zakładów Azotowych w Tarnowie-Mościcach SA”, Tarnów 2002, s. 15
[26] „Tarnowskie Azoty” 1981, nr 36, s. 1
[27] E. Głomb, Czas dramatu i nadziei, „Tarnowskie Azoty” 1981, nr 14, s. 1
[28] Z. Kulpa, 35 lat „Tarnowskich Azotów”, „Tarnowskie Azoty” 1998, nr 42, s. 2
[29] P. Pawlina, Rzeczpospolita Mościcka. 80 lat tarnowskich Zakładów Azotowych (1927-2007), Tarnów 2007, s. 172
[30] „Tarnowskie Azoty” 1982, nr 1, s. 1
[31] Tamże
[32] „Kurier Małopoloski” 2001 nr 1 (1)
[33] „Tarnowskie Azoty” 2008, nr 2, s. 3
[34] L. Bielatowicz, Chomik czy szczur? Wewnętrzny PR Azotów Tarnów, Kraków 2009, s. 35 [praca dyplomowa]
[35] „Tarnowskie Azoty” 2009, nr 1, s. 3
[36] Encyklopedia wiedzy o prasie, red. J. Maślanka, Wrocław 1976, s. 192
[37] K. Jarząb, Azoty.tarnow.pl 1999-2008, „Tarnowskie Azoty” 2008, nr 6, s. 3
[38] K. Jarząb, dz. cyt., s. 3
[39] L. Bielatowicz, Chomik czy szczur? Wewnętrzny PR Azotów Tarnów, Kraków 2009, s. 50
[40] Strategia działań na rzecz PR wewnętrzne. Informacje wstępne, pkt. 4.7., Dział Public Relations ZAT S.A. w Tarnowie, na dzień 23 kwietnia 2010 r. [komputeropis]