Pomnik Kazimierza Brodzińskiego
Na klombie po lewej stronie od wejścia do gmachu I LO w Tarnowie stoi
pomnik Kazimierza Brodzińskiego. Jest to replika pomnika, zniszczonego
w czasie II wojny światowej przez Niemców, odsłonięta 22 lipca 1974 r.
Oryginalny pomnik zaprojektowany przez Walerego Gadomskiego krakowskiego
rzeźbiarza –
profesora ASP w Krakowie, wyglądał następująco: na kamiennej podstawie
spoczywał korpus, na nim umieszczono kapitel na którego szczycie
wznosiło się popiersie
Kazimierza Brodzińskiego wykute z kamienia pińczowskiego. W korpusie
umieszczono marmurową tablicę z napisem: Kazimierzowi Brodzińskiemu,
uczniowi
gimnazyum tarnowskiego, żołnierzowi za sprawę ojczystą, nauczycielowi –
poecie wdzięczni rodacy.
Uroczyste odsłonięcie pierwszego pomnika miało miejsce 17 lipca 1884 r., a jego przebieg tak relacjonowała ówczesna prasa:
„Uroczystość, odsłonięcia pomnika zapowiedziana była na godzinę czwartą pierwszego dnia zjazdu (Towarzystwa Pedagogicznego – przyp. autora) t. j. 17 lipca. Był to dzień świąteczny dla całego miasta; tłumy zaległy ulicę, przedniejsza publiczność Tarnowska zajęła krzesła pod ścianami gmachu; pomiędzy pomnikiem a trybuną zasiedli: zięć Brodzińskiego p. Rucz, obywatel z Królestwa, właściciel wsi Faszyce pod Błoniem; starosta książę Poniński; burmistrz p. Rogojski; Prezes Akademii Umiejętności, Dr Majer; członkowie Zarządu Towarzystwa Pedagogicznego; wydatniejsze osobistości miejscowe, tudzież dziennikarze galicyjscy i kilku sprawozdawców pism Warszawskich. Honory gospodarza pełnił dyrektor Trzaskowski. Ksiądz infułat Gwiazdoń poświęcił podstawę, a właściwie niby kamień węgielny pomnika; gdy zaś, rozebrawszy się z szat pontyfikalnych, zajął miejsce, wszedł na mównicę prezes Towarzystwa p. Zygmunt Sawczyński, i w długiem a pięknem, choć nie zupełnie w niektórych ustępach do podniosłości chwili dostrojonem pod względem formy, przemówieniu, przedstawił postać poety profesora. W pięknym bardzo wstępie rozwinął myśl, że naród, który nie czci pamięci wielkich mężów, który nie wiąże przeszłości z przyszłością, „morduje swoje proroki” bezduszną obojętnością i zapomnieniem, a zamiast potęgować życie narodowe, samochcąc w grób wstępuje. Tutaj mówca zastosował i rozwinął ustęp ze znanego wiersza Ujejeskiego: „A nas, nas wielkich praojców potęgi, do świetnych czynów wzywają, jak ongi….”
Rzewna, chwytająca każdego za serce, młodość poety przedstawiona
została barwnie, przyczem „Żywot Brodzińskiego” słusznie bardzo został
nazwany pomnikiem,
wystawionym przez Siemieńskiego Kazimierzowi z Królówki. Brodziński,
jako poeta, przedstawił nam się mniej wybitnie, za to w pełnych wyszedł
rysach profesor-pedagog –
wychowawca, co przedewszystkiem obstawał za kształceniem charakteru, a
za ostateczny cel wychowania stawiał dobro, korzyść społeczną, W
konkluzyi uwydatnił mówca,
że odsłonięcie tego pomnika jest uroczystością nie tylko narodową, ale i
pedagogiczną; zaznaczał, że Brodziński, jako śpiewak ludu, powinien
przez ten lud być
poznawanym i uznawanym za pomocą odpowiedniej broszury. Zakończył
apostrofą do młodzieży, która na posągi, jako na żywe wzory dla siebie,
spoglądać powinna.
Opadły białe zasłony i pomnik ukazał się zebranym, a dźwięki kantaty i
religijna melodya orkiestry podniosły uroczystość chwili. Pamiątką
odsłonięcia pomnika
jest także niemiecki przekład, „Wiesława” przez Jana Kornickiego,
profesora gimnazjum Tarnowskiego. Dwa czasopisma miejscowe ogłosiły
wiersze na cześć Brodzińskiego:
w „Głosie tarnowskim” znajdujemy (słabą co prawda) Kantatę, w „Unii” zaś
dobry wiersz, przedrukowany ze zbioru (nieznanych nam) poezyi Józefa
Korczaka
Nowickiego p. t. „Kolebka poety”.
Warto dodać iż w/w pomnik był pierwszym w Tarnowie, który powstał z publicznej inicjatywy.
Jarosław Zbrożek
Bibliografia
1. Potępa S., Pomniki K. Brodzińskiego i J. Szujskiego przed szkołą, [w:] Tarnów - Zawale - Wielki Przewodnik, t. 6. red. S. Potępa, Tarnów 1999.
Czasopisma:
1. „Kłosy” 1886, nr 998, tom 39.
Fotografie
1. Pomnik Kazimierza Brodzińskiego – zbiór (fot. Jarosław Zbrożek).
2. Oryginalny pomnik Kazimierza Brodzińskiego – „Kłosy” 1886, nr 998, tom 39.